Wydawnictwo Nasza Księgarnia
2011 rok
204 strony
Ocena 4,5 / 6
Książka Michała Dąbrowskiego to przede wszystkim historia samoakceptacji, budowaniu poczucia własnej wartości o współżycia w otaczającym Nas świecie.
Poznajemy głównego bohatera książki, który urodził się bez prawej dłoni. Na początku nie zdawał sobie sprawy ze swojej ułomności i dopiero otaczający go ludzie uświadamiali mu, że jest inny. Rodzice podświadomie budowali w nim poczucie lęku i wyobcowania a w skrajnych sytuacjach przyjmowali postawę " nic nie widzę , nic nie słyszę " co bez wątpienia odbiło się na postrzeganiu świata Naszego bohatera. nadopiekuńcza ciotka, przypadkowo poznane dzieciaki na plaży, czy w końcu szef utwierdzali go w poczuciu " inności ". Książka opowiada o walce bohatera o prawo do normalnego życia, bez poczucia wstydu. Natomiast z drugiej strony w książce wypowiada monologi tytułowa " dłoń ", która ma swoje pragnienia , chce być widziana i doceniana.
Książka zrobiła na mnie wrażenie i długo pozostanie w mojej pamięci, nie spotkałam się do tej pory z takim przekazem na temat ułomności, z jednej strony ogromnie przejmujący, ale z innej pokazany w prosty, wręcz czasami przedmiotowy sposób. Lektura zmusza czytelnika do myślenia i jeżeli taki był cel autora to w moim przypadku osiągnął go w 100 %.
Książkę przeczytałam w ramach akcji " Włóczykijka "
Książka wydaje się interesująca. Jeśli będę miała okazję to sięgnę po "Dłoń".
OdpowiedzUsuń