Wydawnictwo Czarna Owca
Premiera 19,09,2012
408 stron
Ocena 6 / 6
W książce poznajemy Henrika HP Petterssona, który żyje z dnia na dzień, jest drobnym złodziejaszkiem, fanem komputerów i niedowartościowanym cwaniaczkiem. Pewnego dnia podróżując pociągiem znajduje telefon, już zastanawia się jak go sprzedać kiedy ten się włącza i zaprasza go do gry. HP dostaje szereg zadań do wykonania o coraz wyższym stopniu trudności. Spragniony poklasku mężczyzna zostaje całkowicie wciągnięty w Grę. Po każdym zadaniu może pooglądać nakręcony przez siebie i obserwatora film z akcji, czyta komentarze i pnie się na liście rankingowej, czuje się bohaterem, który ma swoich fanów i temu się podporządkowuje. W życiu codziennym Henrik okazuje się człowiekiem samolubnym i nie zwracającym uwagi na innych. Ma jednego przyjaciela z którego pomocy notorycznie korzysta, przelotne kochanki a rodzice nie żyją. Drugą bohaterką, której losy pokazuje książka jest inspektor Rebecca Normén, która od 13 lat pnie się po szczeblach kariery w służbach mundurowych. Jest zorganizowaną i mającą pod kontrolą swoje życie kobietą, która paruje nad tym żeby każdy jego element był dopracowany do perfekcyjności. Z pozoru jej idealne życie okazuje się również skomplikowane, otrzymuje tajemnicze liściki, które burzą jej spokój i porządek. Liściki przywołują u Pani inspektor traumatyczne wspomnienia z przeszłości, czy prześladowca pragnie zemsty, kto nim jest ? W pewnym momencie Gra łączy życie HP i Becki narażając ich na śmiertelne niebezpieczeństwo. Kto się kryje za Grą, co chce od bohaterów książki, czy HP wykona wszystkie postawione przed nim zadania a Becka, czy odzyska swoje spokojne życie ? Zakończenie będzie na prawdę zaskakujące.
Książka pochłonęła mnie bez reszty, akcja rozwija się w błyskawicznym tempie a autor stopniuje napięcie. Jako fanka kryminałów skandynawskich bardzo się cieszę, że udało mi się przeczytać " Geim ". Ten kryminał jest zupełnie inny od dotychczas przeze mnie czytanych, a przez to fascynujący i zaskakujący. Świetnie osadzony we współczesności, nawiązujący do tego co Nas dzisiaj przytłacza: wszechobecna informatyzacja świata i coraz większa anonimowość. Polecam sięgnięcie po tę pozycję, na pewno się nie rozczarujecie a ja z niecierpliwością czekam na kolejne książki, ponieważ zgodnie z zapowiedziami jest to początek trylogii. Jeśli kolejne książki : Buzz i Bubble będą tak samo napisane, emocje gwarantowane.
Poniżej kilka słów o autorze:
Anders de la Motte (ur. 1971) były oficer policji, a do
niedawna dyrektor ds. bezpieczeństwa w jednej z największych na świecie
firm z branży IT. Obecnie pracuje jako konsultant ds. bezpieczeństwa
międzynarodowego. A jednocześnie jest najbardziej ekscytującym
i nowatorskim autorem nowego pokolenia pisarzy kryminalnych w Szwecji. ( www.czarnaowca.pl )
Za możliwość i ogromną przyjemność przeczytania tej książki bardzo dziękuję Pani Zofii i Wydawnictwu Czarna Owca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz