2010 rok
472 strony
Ocena 6 / 6
Do tej książki przymierzałam się kilka razy, a impulsem do zakupu
była właśnie okładka :) W tym przypadku powiedzenie " nie oceniaj
książki po okładce " nie ma prawa bytu.
Książka
opowiada o losach rodziny Zajezierskich na przełomie kilku wieków.
Poznajemy losy Cecylii Hryć i jej wnuczki Igi, które rozgrywają się
współcześnie w 1995 roku, oraz historię Zajezierzyc i hrabiostwa od
połowy XIX wieku. W książce głównymi bohaterami są kobiety, kobiety
silne, które walczą o swoją rodzinę za wszelką cenę, a przy tym emanują
niesamowitą mądrością , choć nie są pozbawione wad i ulegają wielkim
namiętnością. Początek książki mówi o wykopaliskach, które w 1995 roku w
Gutowie wywołują wiele zamieszania, ale również prowadzą do odkrycia
tajemniczego pierścienia. Pierścień ten wiąże się nierozerwalnie z
rodziną Hryciów, którzy prowadzą " Cukiernię pod Amorem " , wnuczka
właścicielki - Iga postanawia rozwiązać zagadkę jego zniknięcia. Iga
próbuje na własną rękę odkryć losy swojej rodziny, która od wielu lat
jest związana tajemnicą pradziadka Pawła.
Poznajemy
losy znakomitej rodziny Zajezierskich, jej lata świetności i gorsze
chwile. Autorka niesamowicie nakreśla rzeczywistość XIX wiecznych
Zajezierzyc. Możemy poznać losy hrabiostwa od " kuchni " , a wszystkie
wydarzenia przedstawiono na tle ówczesnych zawirowań
niepodległościowych. Przyznam szczerze, że najbardziej zaintrygowały
mnie losy bohaterów sprzed lat. Bardzo ciekawe opisy codzienności,
wychowania dzieci i normalnego życia wciągają od samego początku. Nie
zdawałam sobie sprawy jak mogło wyglądać życie młodych kobiet, jak od
dzieciństwa były przygotowywane do roli matki i żony, jak rzadko miały
możliwość żyć tak jak chciały. Pomimo tych wszystkich ograniczeń, były
szczęśliwe, a raczej w końcu odnajdywały w swoim życiu szczęście. Czy
miały trudniej niż współczesne kobiety, chyba nie do końca, one po
prostu nie znały innego życia, dla nich to były normalne koleje losu,
dopiero z naszej perspektywy widzimy ile niejednokrotnie musiały
poświęcić dla dobra rodziny a przede wszystkich swoich dzieci.
Współczesność
i przeszłość przeplata się w książce a w tle zawsze są kobiety, co
prawda możemy poznać losy hrabiego Tomasza Zajezierskiego od dzieciństwa
ale gdyby nie mądre kobiety, kto wie jak jego losy by się potoczyły. Na
początku hrabia Tomasz wywoływał we mnie negatywne uczucia, ale wraz z
rozwojem fabuły jego obraz w mojej głowie się zmieniał. Myślę, że był to
zagubiony mężczyzna, który szukał silnej kobiety, takiej jak jego
matka, która potrafiła w obliczu choroby męża zarządzać majątkiem ,
wiedząc więcej niż się przyznawała. Żyła w strachu, że wyda się
największa tajemnica jej życia a przepowiednia, którą usłyszała od
miejscowej znachorki się spełni. Czy tak też się stanie, żeby uzyskać
odpowiedź trzeba sięgnąć po kolejne tomy sagi, do czego serdecznie
namawiam.
Przyznam szczerze, że czuję niedosyt po
pierwszym tomie sagi " Cukierni pod Amorem " i z niecierpliwością czekam
na przeczytanie kolejnych książek.
Książka przeczytana w ramach projektu " Rozmawiajmy "
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz